My już na miejscu!
Przedwczoraj nareszcie nadszedł dzień w którym mogliśmy udać się na obóz. O godz. 11 pożegnaliśmy się z rodzicami, podekscytowani i pełni energii ruszyliśmy w stronę przygody – od najmłodszych Zuchów po harcerzy starszych. Nikogo nie zniechęciła słaba pogoda, która przyniosła chmury, a co za nimi idzie i deszcz, nasi dzielni harcerze stawiali namioty, czasem po raz pierwszy raz w życiu, nie zniechęcili się gdy coś poszło nie tak, a dzięki temu zyskali umiejętności, które przydadzą się w przyszłości nie tylko na rajdach i obozach. Podczas gdy starsi zmagali się z nowymi zadaniami nasze gromady zuchowe integrowały się oraz zostały podzielone na zastępy, w których teraz będą działać do końca obozów. Zmęczeni dniem ale zadowoleni poszliśmy spać, jednak następnego dnia również obudził nas deszcz. Gdy już myśleliśmy o najgorszym, czyli o niemożności bawienia się na dworze, szybko przywitało nas słońce, które już nas nie opuszczało do samego wieczora, kiedy siedzieliśmy wspólnie całym obozem przy ognisku, śpiewając i pląsając. Z niecierpliwością czekamy na następne zajęcia, co nam przyniosą, czego się nauczymy oraz jaka będzie towarzyszyć temu pogoda dowiemy się niedługo. Tymczasem czekajcie na dalsze wieści, a my pozdrawiamy z Cichem!